Dawna stacja w Trzebieszowicach znajduje się w znacznym oddaleniu od centrum miejscowości, podobnie zresztą jak wszystkie stacje Kolei Doliny Białej Lądeckiej. Przez ostatnie 10 lat na przystanku nie było już dworca, który spłonął w 1996 r., a jego szczątki rozebrano bez postawienia nowego obiektu. Pod względem architektonicznym był on taki sam jak budynki stacyjne w Żelaźnie i Ołdrzychowicach Kłodzkich, czyli posiadał budowę ryglową z charakterystyczną werandą oddzieloną drewnianą balustradą od ...
Dawna stacja w Trzebieszowicach znajduje się w znacznym oddaleniu od centrum miejscowości, podobnie zresztą jak wszystkie stacje Kolei Doliny Białej Lądeckiej. Przez ostatnie 10 lat na przystanku nie było już dworca, który spłonął w 1996 r., a jego szczątki rozebrano bez postawienia nowego obiektu. Pod względem architektonicznym był on taki sam jak budynki stacyjne w Żelaźnie i Ołdrzychowicach Kłodzkich, czyli posiadał budowę ryglową z charakterystyczną werandą oddzieloną drewnianą balustradą od peronu. Przystanek posiada tylko jeden tor. Dawniej, kiedy była tu stacja (połowa trasy do Stronia, z przerwą na uzupełnienie wody w parowozach) istniał drugi tor - mijankowy i trzeci postojowy/ładownia. Kompleks stacji Trzebieszowice składa się z domu dróżnika, domu mieszkalnego pracowników kolejowych, magazynu i szaletu. Stacja nie posiada żadnej sygnalizacji - funcjonująca tu niegdyś sygnalizacja kształtowa została zdemontowana. W Trzebieszowicach wybudowano drewniano-murowaną wieżę ciśnień, taką jak zachowała się w Stroniu - obecnie w ruinie. Na jej wysokości, pomiędzy torami, znajdował się żuraw. (Zbigniew Waluś, moose - różne źródła)
Pokaż więcej
Pokaż mniej