Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść

 
 
 
  ID: 536280

Straż Pożarna w Droszkowie



Status
Nie istnieje
 
Straż pożarna W 1900 roku gmina zakupiła małą, ręczną sikawkę w celu ochrony przeciwpożarowej i zorganizowała obowiązkową straż pożarną. Należeli do niej mężczyźni w wieku od 18 lat do 60 lat. Naczelnikiem został kowal Franz Kolbe. Straż ta wzięła udział w akcji dwukrotnie – w czasie pożaru domostwa Asterhofes w Jaszkowej Górnej i w czasie pożaru młyna Volkmer w Skrzynce. W 1924 roku utworzono ochotniczą straż pożarną, która przejęła zakupioną na początku XX wieku małą, ręczną sikawkę. Naczelnikiem ...
Straż pożarna W 1900 roku gmina zakupiła małą, ręczną sikawkę w celu ochrony przeciwpożarowej i zorganizowała obowiązkową straż pożarną. Należeli do niej mężczyźni w wieku od 18 lat do 60 lat. Naczelnikiem został kowal Franz Kolbe. Straż ta wzięła udział w akcji dwukrotnie – w czasie pożaru domostwa Asterhofes w Jaszkowej Górnej i w czasie pożaru młyna Volkmer w Skrzynce. W 1924 roku utworzono ochotniczą straż pożarną, która przejęła zakupioną na początku XX wieku małą, ręczną sikawkę. Naczelnikiem straży został rolnik Paul Stein a ostatnim czasem Wilhelm Flatter. Stojący obok kościoła domek gminny (dom biednych) został rozbudowany jako remiza strażacka, w której umieszczono sikawkę wraz z wyposażeniem oraz sprzęty gaśnicze. Z uwagi na brak stosownych środków finansowych w gminie zasadniczym problemem było zdobycie pieniędzy na zakup niezbędnych ubrań (mundurków), sprzętów i na budowę remizy strażackiej. Za wyjątkiem niewielkiej pomocy ze strony powiatu i prowincji byli skazani na samodzielne pozyskiwanie środków poprzez organizowanie przedstawień teatralnych ochotniczej straży pożarnej, potańcówek, gier losowych, uroczystości Świąt Bożego Narodzenia,itp. Ochotnicza straż pożarna była dobrze i skutecznie prowadzona i wyszkolona i zdobywała pochwały Naczelnika straży pożarnej na okręg. Poważne działania nie miały miejsca przez dłuższy czas. Strażacy wyruszali kilkakrotnie do pożarów mających miejsce w Skrzynce i w Jaszkowej Górnej, nie musieli jednak brać czynnego udziału w akcji. Dopiero w czasie pożaru u rodziny Rotig, który miał miejsce 21 marca 1940 roku, zmuszeni zostali do aktywności, która miała na celu powstrzymanie i zapobiegnięcie rozprzestrzeniania się ognia na inne budynki. Miało to trwać do czasu przyjazdu straż pożarnej z Jaszkowej Górnej, która z uwagi na znaczną odległość potrzebowała dużo czasu na dojazd do miejsca zdarzenia. Od czasu pożaru obiektów w 1849 roku żaden inny pożar nie miał tutaj (w tej miejscowości) miejsca. Do poważnych działań straż pożarna zmuszona była w czasie katastroficznej powodzi w 1938 roku. Dniem i nocą strażacy walczyli z wodą, chroniąc w pierwszej kolejności brzegi rzeki i kopiąc doły, aby wydobyć wodę z mieszkań. (na podstawie kroniki droszkowskiej)
Pokaż więcej Pokaż mniej
 

  • Data: 1900-1940
    komentarze: 5
    "Strażacy z przedwojennego Droszkowa"